czwartek, 29 listopada 2018

Jak niebanalnie spędzić urodziny?

Cześć,

Dzisiaj nieco opóźniony, urodzinowy post. Jestem bardzo wdzięczna moim znajomym- Asi i Piotrkowi, że postanowili mnie odwiedzić i  byli w tym dniu razem ze mną .  Nie ma to jak starzy, dobrzy znajomi .
Moje tegoroczne urodziny postanowiłam spędzić aktywnie. Wybraliśmy się na szlak  El Caminito Del Rey - Droga Króla. Szlak ten był uważany za jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków nie tylko w Europie, ale i na świecie ! Z biegiem lat, trasa uległa zniszczeniu i coraz trudniej było ją pokonać. Z powodu kilku wypadków śmiertelnych szlak został zamknięty. Na szczęście w 2015 roku, po odnowieniu, szlak został ponownie udostępniony dla turystów.  Liczy on 7,7 km długości. Zajęło nam nieco ponad godzinę, aby go pokonać. Trasa jest dosyć prosta do przejścia. Największym wyzwaniem było przejście " szklanego mostu", który znajduje się praktycznie na samym końcu trasy. Pod wpływem silnego wiatru, bardzo się chwiał, co wzbudzało sporo emocji.  Na koniec wszyscy razem stwierdziliśmy, że na początku i na końcu trasy widoki zapierają dech w piersiach, jednak po środku było dosyć nudno... Mimo wszystko, było warto :) Jest to ciekawe doświadczenie, bo jednak Andaluzja to nie tylko plaże, słońce i drinki.

Tak jak napisałam już wcześniej, urodziny w tym roku spędziłam aktywnie, wycieczka ta zajęła Nam cały dzień i byliśmy naprawdę wykończeni, obyło się bez imprezy i alkoholu. Są tacy, dla których jest to niewyobrażalne, ja jednak w ogóle nad tym nie ubolewam. Z czasem, te dwa ostatnie przestały mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Zdecydowanie wolę być produktywna w ciągu dnia, niżeli walczyć z kacem.
Zabrakło jednak tortu urodzinowego, który odbiłam sobie tydzień później i odbiję jeszcze za tydzień :D
Ogólnie tegoroczne urodziny celebruję co weekend. Każde z kim innym i w inny sposób. Życie na walizkach... Ciężko jest zebrać wszystkie, najważniejsze osoby razem.




Hiszpania Caminito Del Rey szlak wędrówka wspinaczka skały widoki

widoki widok Caminito Del Rey Hiszpania skały wspinaczka

                        El Caminito Del Rey- miejsce, gdzie na spacer musisz założyć kask.


Hiszpania szlak wędrówka wspinaczka góry

Caminito Del Rey rzeka wędrówka piękne widoki aktywnie

Wędrówka Hiszpania aktywny czas Andaluzja Malaga

restauracja szlak Caminito Del Rey Hiszpania Malaga Andaluzja

  pomarańcze świeże Hiszpania owoce Malaga
    Hiszpania sok pomarańczowy świeży owoce Malaga

 Nie ma to jak świeżo wyciskany sok z pomarańczy po męczącej wędrówce.




Widok Marbella hotel morze pięknie cudowny promenada

Widok z balkonu na drugi dzień.


Róża babeczka bezglutenowa piekarnia Hiszpania

Nie mogło zabraknąć bezglutenowych, urodzinowych kapkejków .


Hiszpania listopad jesień kwiaty tort urodziny

Muszę dodać, że ze względu na pogodę, nigdy nie lubiłam listopada . Zawsze marzyłam o urodzinach na świeżym powietrzu, ale na zewnątrz było zimno, szaro, buro, byle jak. W Hiszpanii jednak w końcu mogłam zdmuchnąć świeczki w pięknym, zielonym, ogrodzie z kwiatami. To cudowne uczucie, kiedy jest prawie koniec listopada, a Ty wciąż możesz wyjść na zewnątrz bez zimowej kurtki, rozkoszować się promieniami słońca i cudownym zapachem kwitnących : pomarańczy, cytryn, limonek i grejpfrutów.

Ps. Z tego miejsca chciałabym jeszcze raz życzyć WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla Kingi, to właśnie w jej pięknym ogrodzie mogłyśmy wspólnie świętować :) 

poniedziałek, 12 listopada 2018

Jak radzić sobie z "jesienną depresją" ? || Pierwszy jesienny outfit

Cześć, 

W dzisiejszym poście poruszę temat tzw. " jesiennej depresji " a raczej jesiennej chandry . Często nadużywamy słowa depresja, myląc ją z jesienną chandrą, czyli chwilowym obniżeniem nastroju. Coraz krótsze dni, niskie temperatury, osłabienie organizmu, powodują przygnębienie oraz brak chęci do codziennych aktywności . Muszę przyznać, że głównym czynnikiem dla jakiego zdecydowałam się na emigrację do Hiszpanii, była właśnie pogoda jaka panuje w Polsce w okresie jesienno - zimowym . Należę do tej grupy osób, które bardzo ciężko znoszą ten okres. Mimo tego, że w południowej Hiszpanii jesień i zima przypomina bardziej polską wiosnę, to wciąż jesienna aura jest odczuwalna, temperatura znacznie spada, przychodzą deszcze, a nawet ulewy. Ponadto mieszkania tutaj nie mają centralnego ogrzewania gazowego, a jedyną formą ogrzewania w większości domów są przenośne piecyki elektryczne, więc kiedy temperatura na zewnątrz spada do 10 stopni, w środku  maksymalnie jest 15 . Sprawia to, że jesień i zima są naprawdę nieznośne, bo o ile w Polsce w zimie mamy srogie mrozy o tyle możemy wrócić do ciepłego domu i się ogrzać. Tutaj ciepły dom, to luksus więc lepiej jest wyjść na zewnątrz i ogrzać się w promieniach słońca ( o ile oczywiście nie pada deszcz). Wyobrażacie to sobie?

Przechodząc do sedna, po pierwsze powinniśmy zrozumieć i zaakceptować, że o takiej porze roku brak aktywności, ciągła senność, obniżenie nastroju- jest czymś naturalnym. Tak jak przyroda zapada w sen zimowy, tak i organizm człowieka domaga się odpoczynku. Po drugie jest wiele sposobów na to, aby ten czas sobie umilić i przezwyciężyć chandrę.

Oto kilka moich sposobów: 

1. Odpowiednia dieta- Moim zdaniem, jest to najważniejszy podpunkt, ponieważ to co jemy ma ogromny wpływ na Nasze samopoczucie. Jesienią Nasza dieta powinna rozgrzać i wzmocnić odporność. Ważne oczywiście jest by jeść dużo warzyw, owoców, oraz kiszonek.

2. Suplementacja witamin- Niestety w okresie jesiennym jest znacznie trudniej dostarczyć sobie wszystkich potrzebnych witamin i minerałów, dlatego suplementacja ich, zaraz po zdrowym odżywianiu odgrywa znaczącą rolę. Najważniejsze są tutaj witaminy z grupy B, wit. A,D,E,C,K a także potas. Taki kompleks pomaga przezwyciężyć senność i podnosi odporność.

3. Ruch na świeżym powietrzu i nie tylko- Mimo, że się nie chce, warto się przełamać. Chyba każdy wie, że aktywność fizyczna dodaje Nam energii. Kiedy jest słonecznie, dobrze wybrać się np. na spacer, jednak jeśli pogoda jest fatalna i nie chce Nam się wystawiać nosa poza dom, możemy spróbować różnych form aktywności fizycznej w domu. Ja polecam tutaj jogę. Ewentualnie możemy wybrać się na basen a przy okazji wygrzać się w saunie :)

4. Rodzina- Jesienne wieczory to dobry moment na wspólnie spędzony czas. W końcu możemy razem, np. ugotować coś smacznego, obejrzeć stare, już dawno zapomniane zdjęcia, filmy, czy powspominać dobre momenty z przeszłości.

5. Spotkania ze znajomymi- Zazwyczaj w tym okresie wolimy siedzieć w domu, bo zimno, nieprzyjemnie czy ponuro. Jednak nic tak nie poprawi Nam humoru, jak spotkanie ze znajomymi i oderwanie się od " szarej rzeczywistości". Wspólne wyjście na zakupy czy do kina? Czemu nie !

6. Świeczki i kadzidła- Zapalenie zapachowych świeczek czy kadzideł w tym okresie ma moc. Nadaje wyjątkowego klimatu i daje poczucie relaksu.

7. Drobne przyjemności- Po co czekać aż ktoś sprawi Nam przyjemność? Warto zrobić to samemu: gorąca kąpiel, książka, wyjście do kosmetyczki czy masażysty. Małe rzeczy a cieszą !

8. Rozwój osobisty- Wracamy do domu i w końcu mamy czas na to, aby spokojnie usiąść i przeanalizować sobie pewne sprawy, zrobić podsumowanie, wyznaczyć nowe cele, być może rozwinąć też swoje hobby, zapisać na jakiś kurs, poszukać inspiracji. Zająć się czymś, czym od dawna planowaliśmy, ale nigdy nie było na to czasu.

9. Dobry film- Dobry film, czyli taki, który Nas rozweseli, doda otuchy czy zmotywuje do działania. Zdecydowanie odradzam wszelkie " wyciskacze łez", które tylko spotęgują płaczliwy nastrój. Dodajmy do tego koc, ciepłe skarpety i gorącą czekoladę bądź ulubioną herbatę.


To tyle w tym temacie, jestem ciekawa jakie Wy macie sposoby na jesienną chandrę.
A może w ogóle nie macie z nią problemów?













Jak zawsze prosta i wygodna stylizacja, idealna na oprowadzanie znajomych po okolicy, którym jeszcze raz bardzo dziękuję za cierpliwość do mnie i moich zdjęć :D 
Przy obecnej pogodzie, koniecznie trzeba ubierać się na tzw. "cebulkę" , bo wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.
Tym razem klasyczna biała koszula w połączeniu z jasnymi " mom  jeans", ( na które polowałam już jakiś czas... a właściwie to 2 lata, aby znaleźć te idealne dla mnie), szary sweterek oversize , proste baleriny i czarna ramoneska.